George R. R. Martin - Tuf Wedrowiec
W skrocie:
SF
Opis:
W zwiazku z tym, ze Zysk i S-ka zafundowal nam cyfrowa reedycje ksiazki Geogea R.R. Martina, uznalem, ze warto sobie o niej przypomniec. Mlodsi czytelnicy, znajacy tylko dokonania pana M. na polu szeroko pojetego fantasy, moga zostac powaznie zaskoczeni - Tuf Wedrowiec jest zbiorem opowiadan SF, tak czysciutkiego SF, z zacieciem naukowym i socjologicznym. I jest, w przeciwioenstwie, do moim zdaniem mocno przereklamowanej "Gry o Tron" bardzo dobry. Kosmos. Niejaki Tuf zdobywa niejako przypadkiem kontrole nad opuszczonym statkiem z czasow przed wielka wojna. Naturalnie, jak to w bajkach, znaczy w SF, bywa, statek jest niesamowicie wielii i potezny, ale to co naprawde wymiata, to to, ze jest to statek laboratorium, ktory pozwala na wyhodowanie praktycznie kazdej formy roslinnego i zwierzeczego zycia. Jezeli, teraz pomyslicie, ze Tuf zaczyna robic rozpierduche, to sie pomylicie, Tuf zaczyna rozwiazywac problemy zywieniowe, ktore swiat nawet w przyszlosci przysparza soebie na wlasne zyczenie. jest niezle, spora dawka humoru i wniosek ze oszolomstwo religijne nie poplaca.
Plusy:
- naprawde fajny bohater
- sensowne i oryginalne historie
- spoleczne i socjologiczne zaciecie
- dowod na to, ze zeby opowiedziec swietna historie, nie trzeba 800 stron
Minusy:
- nie uwazacie, ze jak juz ktos ma wersje drukowana, to powinien dostawac eBooka gratis?