piątek, 31 stycznia 2014


The Wolf of Wall Street

W skrocie:
film/Leonardo di Caprio

Opis:
Dzis bedzie nietypowo, bez plusow i minusow. Ogaldalem to cudenko z coraz wiekszymi oczami i niestety ze wzrastajacym obrzydzeniem. Nie zrozumcie mnie zle, to moze byc sobie kapitalnie zagrany i swietnie zrealizowany dramat o zyciu maklera/potentata gieldowego. To moze byc zdobywca ilustam oskarow. Niestety - mimo wszystkiego moze, jest dla mnie jedna oczywistosc - ten film nigdy nie powinien byl powstac, a przynajmniej nie w takiej formie. Jest jednoznaczna pochwala takiego stylu zycia, zycia kosztem nas szaraczkow, nadmuchiwanych baniek finansowych, ludzi doprowadzanych do ruin. Kwintesencja sa slowa z poczatku filmu "pracujesz po to zeby przeprowadzic pieniadze z kieszeni klienta do twojej"
Uwazam, ze popularni aktorzy, ktorzy maja osiagniecia i sa wielbieni przez miliony maja wieksza odpowiedzialnosc za to co robia i za to jaki styl zycia promuja. Panie di Caprio poczytaj pan sobie zyciorys pierwowzoru swojej postaci, naprawde uwaza pan ze jego zycie powinno byc uwiecznione w filmach i ksiazkach, i ze powinien on zarabiac miliony za to? Jak dla mnie beznadzieja. Nie polecam.

czwartek, 30 stycznia 2014


Aleksander Glowacki - Alkaloid

W skrocie:
ksiazka/steampunk

Opis:
Zaczne historyjka, kedys, dawno temu po przerobieniu Lalki, imc Pani Polonistka zazyczyla sobie wypracowania pt. Losy Wokulskiego Po Zakonczeniu Ksiazki. Wyniki o ile pamietam byly rozne. Z tym wieksza ciekawoscia zabralem sie do Alkaloidu.
I nie zawiodlem. Oczywiscie, pewnie moglbym sie przyczepic, ze warsztat poczatkujacego autora, nie jest jescze optymalny i to i tamto. Ale z drugiej stony, nie wiem po co.
Ta ksiazka jest swietna. Zaczyna sie, od wielkiego Bum a potem jest juz tylko lepiej i calosc czyta sie bez wytchnienia od poczatku do konca. Ciezko jest pisac o fabule, nie psujac zabawy, powiem wiec tylko ze bohaterem sa po czesci Wokulski i poczesci tytulowy Alkaloid - substancja chemiczna znaleziona przez Wokulskiego w Afryce i dajace niemal Boskie zdolnosci. Jest kapitalny swiat, jest akcja dziejaca sie na przestrzeni setek lat. Nic tylko czytac!

Plusy:
- steampunk pierwszej wody
- ani chwili na nude
- rewelacyjny pomysl
- calosc bardzo sensowna, dobrze przemyslana i bez dziur w fabule

- Powergraph zdecydowal sie wydac ebook wszystkich swoich ksiazek

Minusy:
- mozna postekiwac, mowiac, ze warsztat autora powienien sie polepszyc (i mam nadzieje ze tak bedzie w kolejnej ksiazce, ktora na 100% kupie)

środa, 29 stycznia 2014





Robert J. Szmidt - Zaklinacz

W skrocie:
ksiazka/fantasy

Opis:
Mialo byc smiesznie, chyba. Juz od pierwszego zdania mamy analogie do literatury, muzyki, gier, zdarzen z naszego swiata, jakies cytaty z filozofow itp. Rozumiem, ze wplecenie ich w inna rzeczywistosc mialo byc smieszne...
Nie wyszlo. Czytanie tej ksiazki to jest orka na ugorze. Albo zastanawiamy sie nad kazdym zdaniem, a skad to wziete, a do czego autor tu pije, a jaki jest kontekst, itp.? Albo czytamy sobie w sumie sredniawa historyjke o Zaklinaczu. Do tego ten styl - nie zrozumcie mnie zle, ja nie jestem tytanem poprawnego stylu, co widac, slychac i czuc - ale to co wyprawia Szmidt wola o pomste do nieba. Razace bledy stylistyczne, poplatanie zdan stylizowanych na stara mowe, z nowoczesnoscia.
Powiem dobitnie - ta ksiazka to niewypal i nie polecam jej nikomu.

Plusy:
- z zalozenia fajny pomysl...

Minusy:
- ...koncertowo zchrzaniony przez autora
- beznadziejny styl
- ksiazke mozna rozpatrywac w ramach swoistej zagadki literackiej - ile cytatow i odniesien na
   zdanie znajdzie czytelnik, pozatym czytac sie praktycznie nie da

wtorek, 28 stycznia 2014





Enders Game/Gra Endera

W skrocie:
film/sf

Opis:
Swiat zchodzi na psy, gdzies ostatnio przeczytalem, ze ze wzgledu na zbiegajace sie daty premiery Gdy Endera i kolejnej czesci Panem (pisalem o tym wczesniej), ta pierwsza poniosla porazke kasowa! Jak dla mnie bezposrednie swiadectwo upadku.
Panem tak sie ma do Gry Endera jak dziecieca wyliczanka do poezji Szymborskiej.
Ale zacznijmy od poczatku - Ender jest trzecim dzieckiem amerykanskiej rodziny (to zle, bo trzecie dziecko jest w zasadzie zabronione i potepiane). Wyszydzany i ponizany przez brata, kochany przez siostre i armie. Ma wielki potencjal zostac dowodca, ktory przechyli szale w walce z najezdzcami z kosmosu. Gra endera, jako ksiazka liczy sobie juz prawie 30 lat. W polsce troche mniej. Sam film, jest bardzo wiernym, praktycznie bez zmian w stosunku do scenariusza, przeniesieniem ksiazki w swiat filmu. I to dobrze. Obserwujemy zmagania dziecka, wcielonego do wojska, muszacego walczyc o swoja pozycje w szkole wojskowej, wlaczyc ze swoimi lekami po odcieciu od rodziny a jednoczesnie wytrzymac presje nauki i rozwijania sie w kierunku wybranym mu przez Armie.
Calosc jest absolutnie swietnie zrealizowana, kapitalnie zagrana, a efekty specjalne - przede wszystkiem mostek dowodzenia - wgniataja. Do tego wszystkiego jest wielki, nie wydumany, ladunek emocjonalny i nijednoznacznosc dzialan, racji i motywow. To jest kino sf najwyzszej wody i nie pozostaje mi nic innego jak Gre Endera wstystkim polecic.

Plusy:
- swietny dobor aktorow
- scenarzysci w madry sposob zaadoptowali ksiazke, nie niszczac ani jej sensu ani jej przeslania
- trzyma w napieciu od poczatku do konca
- ogolnie zajebiste (to elementarne...)

Minusy:
- klapa finansowa oznacza, ze pewnie nie bedzie ciagu dalszego

poniedziałek, 27 stycznia 2014






Goracy Towar/ The Heat

W skrocie
komedia obyczajowa

Opis:
Tak, to jest komedia obyczajowa, nie tam jakis film akcji (wiecej akcji obejzycie w Misiu Colargolu). No dobra, troche akcji jest, ale wystarczy spojzec na dwie glowne bohaterki - grana przez Bullock agentke FBI z obsesja na punkcie porzadku, czytsosci, kontroli i poteznym poczuciem wyzszosci (to ze jest naprawde swietna agentka, nie ma tu nic do rzeczy i tak nikt jej nie lubi), oraz grana przez McCarthy bezkompromisowa policjantke, ktora jest zdolna swojego wlasnego brata wsadzic do pudla, zeby mu pomoc (tak, jej tez nikt - nawet wlasna rodzina juz nie lubi). Mamy jasny i wyrazisty konflikt, obie panie nie szczedza sobie uwag i przytykow. Osobiscie uwazam, ze jest niezle (o ile nie sliniliscie sie na film akcji) i jesli ktos szuka przyzwoitej komedii to mozna.

Plusy:
- ciety humor
- doskonale dobrane aktorki

Minusy:
- to nie jest film akcji
- juz od samego poczatku historia calkowicie przewidywalna
- proba Melissy McCarthy wyjscia z szufladki aktorki kina obyczajowego nie powiodla sie

niedziela, 26 stycznia 2014





Drogowka

W skrocie:
film/dramat

Opis:
Film, w zalozeniu pokazujacy korupcje drazaca polska policje, a w szczegolnosci drogowke. Srodowisko jesz przedstawione jednoznacznie zle, przelozeni przymykaja oczy na przekrety, policjanci wydaja kase na drogie samochody, korzystaja z uslug panienek lekkich obyczajow i uzywaja sztuczek, zeby radar wskazywal zawsze przekroczenie predkosci. Calosc jest brutalna, wulgarna, nakrecona w obrzydliwych odcieniach szaroburosci. Do tego dochodzi maniera krecenia, w formie krotkich scenek, tak, ze w sumie nie do konca wiadomo, czy to film, czy teledysk. Nie wiem czy polecac, czy nie polecac - bo powiedzmy sobie uczciwie, jezeli dostatecznie dlugo zyles w Polce, naprawde zaskoczy cie cokolwiek z tego co napisalem (a ogladanie filmu ktory nie zaskakuje uwazam za strate czasu)? A z drugiej strony, jezeli jestes obcokrajowcem, prosze nie ogladaj tego filmu, bo nigdy, przenigdy, nie przyjedziesz do Polski, a tam naprawde nie jest tak, zle. Kolory tez mamy.

Plusy:
-  eeee, to moze realizm

Minusy:
- to w zasadzie film dokumentalny, nie pokazujacy niczego nowego, prasa rozdmuchala jego rzekoma oryginalnosc i szokujace pojecie do tematu
- Naprawde u nas jest tak zle, szaro i ponuro?




sobota, 25 stycznia 2014

Tom Yum Goong 2/The Protector 2

W skrocie:
film/akcja/sztuki walki

Opis:
Tytulem wstepu: Tony Jaa wdarl sie przebojem do swiatowego kina akcji ponad 10 lat temu. Jego Pierwszy film Ong-Bak byl niesamowitym pokazem mozliowsci Muay Thay i samego Jaa. Smiem twierdzic, ze w skostnialym swiecie kina walki, praktycznie ostatnio zmonopolizowanym (kurcze trudne slowo) przez latajace produkcje made in china, pojawienie sie Jaa, bylo wydarzeniem na miare Brucea Lee. Potem byly kontynuacje, Jaa z aktora przeksztalcal sie w w scenarzyste i rezysera i bylo coraz gorzej. Nastapila cisza. Jak sie niedawno dowiedzialem zostal buddyjskim mnichem. Jak sie okazuje, z buddyjskimi mnichami, jest teraz podobnie jak z papiezem - sie zostaje a jak sie przestanie podobac, to sie wychodzi z interesu. Tony wrocil, i chwile potem nakrecil to cudo.
Ogolnie jest zle, a chwilami jeszcze gorzej.
Film probuje twardo udawac, ze ma jakis scenariusz. Nie ma (ten stek bezsensownych wydarzen, bezsensownych pulapek nie zasluguje nawet na miano bzdury). Ale, jak juz wspominalem, nie o scenariusz chodzi, chodzi o bicie w morde. Niestety tu tez jest zle. Tony wyraznie przytyl i sie postarzal, nie za bardzo ma tez nowe sztuczki. Walka na torach w drugiej polowie filmu, troche ratuje sytuacje, ale juz ostateczne starcie jest zalosne. Do tego dochodzi jescze pewien detal realizacyjny, co za idiota postanowil sfilmowac afroamerykanina i taja, ubranych na czarno i walczacych w ciemnym pomiesczeniu? Nie polecam.

Plusy:
- walka na torach jest niezla
- niektore krajobrazy tajlandzkie sa oszalamiajace

Minusy:
- fabularne dno
- walki (w wiekszosci) do dupy
- Rza, w roli tego zlego, glownego twardziela? Naprawne? oh, come on.

piątek, 24 stycznia 2014





Tim Weiner - Dziedzictwo Popiolow (Historia CIA)

W skrocie:
ksiazka/historia wspolczesna

Opis:
Mocne. Podobno pierwsza historia CIA w ogole, ale na pewno nie taka jakiej CIA moglaby sobie zyczyc. W mozgu przecietnego czlowieka CIA funkcjonuje jako wszechogarniajaca i wszechpotezna agencja wywiadowcza, majaca nieograniczone mozliwosci i potencjal. Weiner wyciagnal z zakamarkow dzialan agencji wiele rzeczy o ktorych ona chcialaby zapomniec, a ktore pokazuja nam, ze CIA, wcale tak dobrze nie rozumie swiata. Ksiazka zostala podzielona na rozdzialy obejmujace kadencje jednego (czasem 2) prezydentow USA i musze przyznac, ze czesto, zeby zrozumiec kontekst musialem posiedziec chwile z wikipedia. To duza zaleta, bo ogolna moja wiedza o swiece ulegla poszerzeniu. Jednoczesnie, mam czasami wrazenie, ze to nie do konca ksiazka historyczna, ale troche reportaz, a sam autor zdaje sie pomijac pewne okresy historyczne skupiajac sie na udowodnieniu swojej tezy. Czy to dobrze, czy zle osadzcie sami. Ze swojej strony moge dodac, ze calosc czyta sie bardzo dobrze (za cos facet tego Pulitzera dostal). Polecam.

Plusy:
- fascynujaca
- wglad w manipulacje i mechanizmy wladzy
- nie gloryfikuje CIA
- pokazuje, ze Amerykanie, jako narod w ogolnosci, moze nie sa najlepszym mocarstwem do stania na strazy swiata (ktorego chyba tak do konca nie rozumieja)

Minusy:
- dla takich ktozy lubia historie wspolczesna, raczej nie ma

czwartek, 23 stycznia 2014






Marvel Agents of S.H.I.E.L.D.

W skrocie:
serial/superbohaterowie

Opis:
I znowu wracamy po pewnym czasie do serialu. Zapowiadalo sie niezle, calkiem ciekawa grupa nowych agentow. Sprawy zwiazane z supermocami. Nie moglo nie wyjsc. Nie moglo? Alez moglo. Poczatek byl dobry, przez 2-3 odcinki bylo ciekawie. Szkoda tylko, ze mniej wiecej tam skonczyly sie pomysly scenarzystow. Potem jest juz tylko sztampa i powtarzajace sie schematy. Nawet sympatyczne postacie nie sa w stanie tego uratowac. Odradzam.

środa, 22 stycznia 2014





Lost Girl - Update (wzlot i upadek)

W skrocie:
serial/urban fantasy

Opis:
O lost girl pisalem juz we wrzesniu, wtedy jawila mi sie jako dobrze zapowiadajacy sie serial z gatunku urban fantasy. I faktycznie bylo niezle, pirzez pierwsze 3 sezony. W skrocie - jak to w urban fantasy bywa w naszym swiecie zyja i pracuja sobie magiczne stworzenia (na pierwszy rzut oka nie do odroznienia) zwane Fee. Sa scisle podzielone na jasne i ciemne (choc nie nalezy ich mylic z dobrymi i zlymi). Bohaterka serialu jest jedna z Fee - sukub imieniem Bo. Problem nr 1 - Bo jest, w wyniku zawilego splotu historii, niezrzeszona, co samo w sobie stanowi anomalie i wyzwanie dla obu stron. Problem nr. 2 Chce zostac detektywem. Problem nr. 3 jest sukubem. Noo dobra to nie problem, bedzie duuuzo seksu. I przez trzy sezony bylo dobrze. W pierwszym bo byla sama, w drugim mila ognisty romans z facetem, w trzecim z laska (mowilem duuuzo seksu, podanego w kulturalnej formie, ale bez owijania w bawelne). Byla akcja, tajemnice w tym rodzinne. Bohaterowie dali sie lubic, serial byl swietnie nakrecony. Calosc, wiecej niz sensowna (potwierdzone, tym ze w kanadzie zgarnal chyba kazda mozliwa nagrode dla serialu TV w 2013 roku). Niestety, do 3 razy sztuka a potem nadszedl sezon 4. Tym razem Bo ma trojkacik, niestety, samo to wielkopomne zdarzenie, nie wystarcza by pociagnac serial. Jest zle, kompletnie tracimy wglad w to kto z kim, dlaczego i jakie ma motywy. Calosc wyglada tak jakby sami autorzy tez sie juz pogubili. Pozatym, wiekszosc chwytow juz sie ograla. Dokladanie kolejnych dobrych i zlych Fee do akcji nie pomoglo. Tak jak mowilem wzlot i upadek. Polecam sezony 1-3, od czwartego radze sie trzymac z dala.

Plusy sezony 1-3:
- swiezosc
- oryginalnosc fabuly
- duuzo seksu
- nie nudzi ani na chwile

Plusy sezon 4:
- trojkacik(?)

Minusy sezony 1-3:
- efekty specjalne mogly by byc troche lepsze

Minusy sezon 4:
- brak tego co bylo plusami w sezonach 1-3

wtorek, 21 stycznia 2014





Battle of the Year

W skrocie:
film taneczny

Opis:
Wiec tak, myslalem, bedzie jakas glupia fabulka, ale za to bedzie super duzo tanca i pojedynki B-boyow. Czesciowo mialem racje, tylko, ze tworcy poszli na ambitnosc i postanowili glupawa fabulke zrobic glownym bohaterem filmu, a taniec dodac na okrase. W zwiazku z czym, w zasadzie mozna sobie odpuscic ogladanie pierwszych 70 minut filmu, i zobaczyc pojedynek taneczny rozgrywany przez ostatnie 20 minut. Taniec jest swietny, jesli ktos lubi takie klimaty na pewno bedzie sie dobrze bawil. Cala reszta filmu jest kompletnie zbedna. Nieprzekonujaca historia, wydumane konflikty itp. Rekomendacja dla tanca, zlota malina dla reszty.

Plusy:
- ostatnie 20 minut filmu to frajda dla lubiacych taniec

Minusy:
- komus sie pomylilo o czym to ma byc film
- wydumana historia
- drewniane aktorstwo
- ten film powinien sie nazywas Pierdu-Pierdu and the Battle of the Year, bo pierdu pierdu jest niestety znacznie wiecej niz tej slynnej battle.

poniedziałek, 20 stycznia 2014





Dangerous Women

W skrocie:
ksiazka/tematyczny zbior opowiadan

Opis:
Przeczytalem, bo niebezpieczne kobiety jako temat wydaja mi sie ciekawe (a na pewno ciekawsze niz grzeczni chlopcy;). Przeczytalem a wlasciwie przemeczylem. Ogolny poziom opowiadan mocno nierowny, biorac pod uwage, ze spora czesc zamieszczonych opowiadan, jest napisana przez pisarzy bedacych teraz na topie - Martin, Abercombe, Butcher, Sanderson... oczekiwalem czegos wiecej. Jakiegos niesztampowego podejscia do tematu, czegos co mnie zaskoczy. No coz, nie znalazlem tego.
Dodajac do tego zupelnie wydumana cene zbiorku raczej odradzam.

Plusy:
- topowi autorzy pod jednym dachem

Minusy:
- zaprzepaszczenie tematu
- cena
- wysokie oceny w sieci - tylko na pierwszy rzut oka, przeczytajcie komentarze, wiekszosc czetelnikow przyznaje sie do tego, ze ksiazke kupila tylko dla opowiadania swojego ulubionego autora (zwykle Martin) i do reszty nawet nie zajrzala. Wniosek? Uwaga na oceny w sieci!

niedziela, 19 stycznia 2014





2 Guns

W skrocie
film/akcja/komedia

Opis:
Musze powiedziec uczciwie, ze po ostatniej roli kulturysty Wahlberg mial u mnie mocno przesrane. Wiec do tego filmu podchodzilem jak do jeza, ale okazalo sie, ze niepotrzebie. Z pozoru banalna historyjka o agencie narkotykowym pracujacym pod przykrywka, rozwija sie w wielopoziomowa i mocno zakrecona intryga i gra wywiadow. Niektore sceny sa tak odjechane ze nie powstydzil by sie ich sam Tarantino. Mimo, iz co inteligentniejsi milosnicy kina przejza wiekszosc intrygi mniej wiecej w polowie filmu, jest jeszcze kilka rozwiazan fabularnych ktore zaskocza. Noo i rozpierducha na zakonczenie jest epicka. Warto dac szanse calosci, bo to jeden z ciekawszych filmow akcji ostatnio.

Plusy:
- sprytnie odswiezony motyw z Tango i Casha
- CIA
- zakrecony, niesztampowy scenariusz
- Wahlberg daje rade

Minusy:
- (dla tych ktorzy nie lubia) to jednak jest tylko kino akcji
- mozna by sie czepiac, ze dwoch facetow nie moze miec az tyle szczescia

-

piątek, 17 stycznia 2014





Spring Breakers

W skrocie:
film

Opis:
Post facto zaczalem sie zastanawiac dlaczego wlasciwie chcialem obejzec ten film. Wyszlo mi, ze chodzilo o Selene Gomez w bikini. Innego powodu byc nie moze, a i ten, z perspektywy czasu uwazam za niewystarczajacy. Calosc filmu (SB) ujme porownujac go do dowolnej produkcji do znalezienia np. na RedTube (RT): chcieliscie obejzec rozebrane nastolatki? RT: 1, SF:0. Chcieliscie fabuly? RT: 1, SF: 0. A moze chcieliscie dramatyzmu? RT: 1, SF: 0. Swietnie nakrecone ujecia plazy? RT: 1, SF: 0.
Moge tak dalej, dlugo. Na poczatku, myslalem, ze ten film mial byc przepustka do kariery dla mlodych aktoreczek, cos jak przejscie z swiata filmow dla dzieci do swiata filmow powaznych. Po obejzeniu stwierdzam, ze musieli zatrudnic te aktoreczki, bo zadna doswiadczona aktorka nie dalaby sie wkrecic w to badziewie.

Plusy:
- jezeli rodzicom jakiegos nastolatka, na wstepnym etapie rozwoju, uda sie przekonac syna, ze porno
  wlasnie tak wyglada, macie spora szanse, ze wasza pociecha nigdy wiecej nie chwyci za film XXX.
- Jezeli lobotomia wroci kiedys do lask, jako praktyka medyczna, mozna by tego uzywac jako mniej
  inwazyjnego zamiennika
- Byc moze jest to poczatek wspanialej kariery, w koncu Sylvek S. tez zaczynal w filmie porno

Minusy:
- Selena Gomez caly czas nosi stanik

czwartek, 16 stycznia 2014





Robert J. Szmidt - Toy Land

W skrocie:
ksiazka/SF/militarna

Opis:
Toy jest/byla zwiadowca w oddziale najemnikow prowadzonym przez Dantego. Ksiazke o jej przygodach napisal niejaki Ziemianski (byla swietna). Jakis czas temu otrzymalismy swoista kontynuacje przygod Dantego opisana - ku mojemu zdziwieniu - przez innego autora. Sama ksiazka jest militarna SF, ociekajaca testosteronem, latajaca pociskami i niezalujaca sobie meskiego slownictwa. Jednoczesnie calosc czerpie calymi garsciami z kanonu filmowo-ksiazkowego SF, wiec oczytani nie beda niektorymi zwrotami akcji zaskoczeni. Jednoczesnie ksiazka posiada wystarczajaco wiele wlasnej tozsamosci, zeby wciagnac czytelnika. W sumie nie zaszkodzi przeczytac.

Plusy:
- kilka zwrotow akcji ktore zaskakuja
- pare fajnych technologii
- zywi i krwisci bohaterowie

Minusy:
- pewne braki w oryginalnosci

środa, 15 stycznia 2014

Escape Plan

W skrocie:
film akcji

Opis:
Jest wszystko, czego w owym filme Seagala nie bylo. Panowie nie udaja, ze sa mlodsi niz sa. Siwa brodka i wlosy w nieladzie tez sie zdaza. Jest kilka fajnych pomyslow (min. umiejscowienie wiezienia). Jest calkiem niezla akcja. Ogolnie rzecz biorac 90 minut niezlego kina akcji, ktore nie udaje, ze jest czyms wiecej. Jezeli ktos ma chetke na taki film to warto.

Plusy:
- wlasciwi ludzie na wlasciwym miejscu
- kilka niezlych pomyslow
- dystans do siebie

Minusy:
- na pewno nie dostanie Zlotego Globu za scenariusz

wtorek, 14 stycznia 2014





World War Z

W skrocie:
SF/akcja/zombies

Opis:
TAAAAAAAAK, to jest setny post!!!!!
A teraz do rzeczy. Mamy do czynienia z ogolnoswiatowa epidemia Zombie, wywolana tajemniczym wirusem, ktory przenosi sie (biorac pod uwage wydarzenia w filmie) z krwia.Zombie sa nietypowe - bo szybkie jak woda w klozecie. Mamy tez Bradzia Picia, ktory jest bylym agentem sluzb specjalnych a teraz zyje sobie spokojnie z rodzina. No i skoro mamy i Bradzia i slitasna rodzine, wiec zaczyna robic sie nudno - wiadomo, ze Bradziu przezyc musi, zeba na koncu zobaczyc sie ze slitasna rodzina, jeden element napiecia odpada. Pozatym sa liczne logiczne bzdety - skoro to wirus dlaczego nie zarazaja sie nim ludzie zabijajacy zombie siekierami, kijami bejsbolowymi, mlotami etc.? Ciekawe w jaki sposob Bradziu Piciu po wstrzyknieciu sobie jakiejs tam probki na koncu filmu wytworzyl specyficzny zapach upodobniajacy go do Zombi? W ciagu 3 minut - jak dla mnie biologicznie niemozliwie. Z drugiej strony w filmie warto zobaczyc niesamowita i niezwykle widowiskowa scene zdobycia Jerozolimy. Jest srednio, kazdy sam rozstrzygnie, czy musi to zobaczyc.

Plusy:
- (dla fanek) Brad Pitt
- (dla fanow) Zombie
- kapitalna scena zdobycia Jerozolimy

Minusy:
- logiczne bzdety
- przewidywalnosc

poniedziałek, 13 stycznia 2014


Force of Execution

W skrocie:
film akcji, a´la Seagal

Opis:
Po obejzeniu tego dziela chcialoby sie powiedziec, Steven Seagal byl, jest i bedzie. Niezmienny. Mimo swoich 62 lat posiadajacy idealnie kruczoczarne i nieprzerzedzone wlosy. W doskonalej formie fizycznej (mimo iz coraz obszerniejsze ciuchy z trudem maskuja rosnaca mase niemiesniowa) dalej masakruje przeciwnikow. Zmarszczek prawie nie ma (to pewnie zdrowe odzywianie), nowych sztuczek tez sie nie nauczyl, aktorstwa tym bardziej a dystansu do siebie? A bron Boze. Film jest kompletnie na powaznie i w polaczeniu z tym co napisalem powyzej, prawie nie da sie go ogladac.
panie Seagal, popatrz pan sobie na Sylvka S. andlbo Arniego (rowniez S.), oni dalej robia oldskul, ale jest to oldskul z dystansem do siebie i puszczeniem oczka do widza. Ja rozumiem, ze w dzisiejszych czasach granica wieku emerytalnego znacznie sie przesunela, ale naprawde 62-latek udajacy, ze czas nie leci jest zalosny i smutny. Nie polecam.

Plusy:
- Dany Trejo nie udaje tego kim nie jest

Minusy:
- Botoks wylewajacy sie z ekranu moze spowodowac wyprostowanie sie bruzd na mozgu

niedziela, 12 stycznia 2014

Disneys Frozen/Kraina Lodu

W skrocie:
animacja/dramat/fantasy

Opis:
Po pierwsze nie dajcie sie nabrac, ze to jest komedia. Bzdura, owszem sa tam elementy komediowe (tak jak Timon i Pumba byli w Krolu Lwie), ale calosc jest zdecydowanie dramatyczna i mocno emocjonalna. W ogole odwaze sie powiedziec, ze to najlepszy oryginalny fim Disneya od czasu Krola Lwa. Ladunek emocjonalny calej, dosc sensownej opowiesci jest potezny, przeslanie rewelacyjne a calosci dopelnia genialna gama pierwszo i drugoplanowych postaci. Acha, jest jeszcze zima, a w zasadzie jej animacja. Byc moze najpiekniejsza animowana zima jaka widzialem. Na zakonczenie dodam, ze film widzialem w 2D i osobiscie, nie chce mi sie wiezyc, ze 3D moze byc jeszcze lepsze. Polecam.

Plusy:
- kapitalny i przemyslany od poczatku do konca scenariusz
- obledna animacja
- ladunek emocjonalny zmiata wiekszosc filmow ktore maja w nazwie gatunku - dramat

Minusy:
- male i duze dziewczynki rycza jak bobry na tym filmie

piątek, 10 stycznia 2014

Stand up guys

W skrocie:
sentymentalna komedia gangsterska

Opis:
Z ciekawosci przegladnolem sobie kilka recenzji tego filmu i dochodze do wniosku, ze istnieja dwi rozne kopie. Jedna to swietnie zagrana i zabawna komedia gangsterska, druga to jakies popluczyny z nieprzekonujacymi aktorami. Na szczescie ogladalem ta pierwsza wersje (tu krotka informacja dla autorow jednoznacznie nieprzychylnych recenzji - chetnie wypozycze wam moja kopie do obejrzenia). Wiec jak juz mowilem, mamy do czynienia z dobrze zagrana komedia gangsterska, scenariusz jest dobry (nawet jesli nie odkrywczy), elementy sentymentalne wycisna lezke z niejednego oka, a koniec pozostawia dowolnosc interpretacji. Do tego brak jest dluzyzn. Czego mozna chciec wiecej. Brac i ogladac.

Plusy:
- swietnie przygotowany melanz akcji z komedia i sentymentem
- dobrze zagrane
- 1.5 godziny rozrywki na poziomie

Minusy:
- od dzis staram sie zawsze miec ze soba gume do zucia, bo alternatywa jest kiepska (trzeba zobaczyc, zeby zrozumiec ten fragment)

czwartek, 9 stycznia 2014


Sherlock, sezon 3

W skrocie:
Sherlock Holmes, mini-serial

Opis:
Dla tych ktorzy jeszcze nie wiedza, adaptacja przygod detektywa wszech czasow Sherlocka Holmsa w nasze czasy. I moim zdaniem najlepsza adaptacja wszech czasow. Sherlock jest rewelacyjny, Dr. Watson kapitalny a calosci dopelnia grupa swietnych drugoplanowych aktorow. Olbrzymia zaleta jest fakt, ze (przynajmniej dla mnie) wiekszoc aktorow nie jest znana i ograna, dzieki czemun calosc jest bardziej przekonujaca. Trzeci sezon zaczyna sie  "zmartwychwstaniem" Sherlocka i wasami Dr. Watsona a potem jest tylko ciekawiej. Z niecierpliwoscia czekam na zakonczenie. Goraco polecam.

Plusy:
- swietni aktorzy
- rewelacyjna adaptacja historii do czasow wspolczesnych
- inteligentne wykorzystanie nowoczesnych gadzetow w pracy detektywa

Minusy:
- naprawde nie bylo jednej w miare ladnej brytyjskiej aktorki ktora mogla w tym wystapic? choc moze to uklon w strone realizmu...*

* uaktualnienie po 2gim odcinku - jedna z druhn panny mlodej nie wywoluje ataku padaczki

środa, 8 stycznia 2014


Szafa, czajnik, obwodnica: Rozmowy z Obcokrajowcami

W skrocie:
ksiazka/dokument

Opis:
Zapis rozmow z obcokrajowcami mieszkajacymi na stale w Trojmiescie. Warto przeczytac, chocby po to, zeby zaspokoic nasza narodowa obsesje - jak nas widza inni. Powinno byc rowniez lektura obowiazkowa dla tych wszystkich malkontentow ktorzy tak narzekaja na obecna Polske - poczytajcie sobie co mowia ludzie z innych krajow, tak tu nie ma raju (tylko, ze nidzie nie ma), ale jest kurde naprawde niezle. Polecam.

Plusy:
- ciekawy i bardzo szeroki wybor rozmowcow
- ciekawe i niesztampowe pytania i bardzo otwarte odpowiedzi
- male wydawnictwo pokusilo sie o wydanie rownoczesnie wersji papierowej i elektronicznej ksiazki, co na polskiem zapyzialym rynku nie jest oczywiste (patrze Mag)

Minusy:
- ale musi jescze popracowac nad forma dystrybucji, bo jedna z zalet ebookow jest czytanie prawie natychmiast, a nie czekanie az dojdzie przelew a potem az nam plik emailem dosla

wtorek, 7 stycznia 2014


Neil Gaiman - Ocean na koncu drogi

W skrocie:
urban fantasy/oniryczna

Opis:
Zaczne od kontrowersyjnej tezy - Gaiman rozmienil sie na drobne. Tworzy komiksy, ksiazki, scenariusze filmowe, rezyseruje, pisze piosenki itd. I to widac, moim zdaniem jak ktos robi wszystko to nie robi dobrze niczego. Taki wlasnie jest ocean na konu drogi. Wiekszosc zabiegow artystycznych widzielismy juz w Koralinie, sama historia jest srednia. Do tego calosc jest napisana ze zbyt mocna stylizacja na onirycznosc, dzieki wysokiemu poziomowi odjechania nie bylem w stanie w zaden sposob emocjonalnie zainteresowac sie bohaterami ani historia. Podobno, w przeciwienstwie do Koraliny bedacej ksiazka dla dzieci, Ocean jest dla doroslych. Nie za bardo widze roznice, obie to ksiazki dla nikogo. Nie polecam.

Plusy:
- jest krotka

Minusy:
- brak emocjonalnej wiezi z bohaterami
- srednia oryginalnosc
- nie wiadomo dla kogo to

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Jim C. Hines - Libriomancer

W skrocie:
urban fantasy

Opis:
Czy wyobrazaliscie sobie kiedys sytuacje w ktorej siegacie do waszej ulubionej ksiazki i wyjmujecie np. magiczna laske (Runestaff) Doriana Hawkmoona, zeby zeslac znieszczenie na waszych wrogow? Tym ktorzy regularnie czytaja, takie mysli na pewno nie sa/byly obce. I wlasnie tym zajmuje sie libriomancja. Oczywiscie sa pewne ograniczenia - przedmiot nie moze byc wiekszy niz przekatna rozlozonej ksiazki (wyciagniecie Rudego 102 wykluczone), niektore co potezniejsze ksiazki sa zapieczetowane (Jedyny Pierscien) i oczywiscie utrzymanie przedmiotu w naszym swiecie kosztuje maga energie. Trzeba tez troche uwazac, bo np. mozna sie z ksiazki zarazic wampiryzmem. Pozatym hulaj dusza, piekla nie ma. Jezeli do tego dodamy tajna organizacje chroniaca magie przed swiatem (albo odwrotnie), wampiry, napalona driade i zwyklych magow otrzymamy mieszanke wybuchowa. Calosc jest swietnie napisana a jesli przeczytales choc czesc z ksiazek ktore bohater uzywa w czasie swojej przygody (przewidujacy autor zamiescil liste na koncu ksiazki) bedziesz sie bawil fantastycznie. Jednoczesnie, ksiazka jest na tyle dobrze napisana, ze nawet jesli nie znacie wymienionych ksiazek, to dalej jest swietna powiesc. Polecam.

Plusy:
- swietny system magii
- porno dla ksiazkowych geekow

Minusy:
- niestety, to tylko poczatek serii

niedziela, 5 stycznia 2014





Ninja: Shadow of a Tear

W skrocie:
akcja/sztuki walki

Opis:
A co tu opisywac, fabula jest bzdurna, ale to nie dla fabuly ogladamy takie filmy, za to sceny walki sa takie jak trzeba, miodne, krwawe i bezlitosne. Film w jednoznaczny sposob wzoruje sie na produkcjach tego typu z lat 80tych, i robi to dobrze. Jezeli szukacie dobrego wilmu sztuk walki, nie starajacego sie udawac niczego wiecej, polecam.

Plusy:
- sceny walki
- fabula nie przeszkadza w cieszeniu sie scenami walki

Minusy:
- czasami odnosze wrazenie, ze glowny bohater mieczem walczy gorzej niz bez niego

sobota, 4 stycznia 2014





Hobbit: Desolation of Smaug

W skrocie:
fantasy

Opis:
Wyjde, z bezczelnego zalozenia, ze o fabule Hobbita kazdy z moich czytelnikow ma jakiekolwiek pojecie. Wiec o fabule nie bedzie nic, bedzie o rozbiciu Hobbita na trzy. Wiec jak juz mowilem, nie jestem fanem rozbijania malutkiej ksiazeczki na trzy prawie 3 godzinne filmy. Ale tym razem musze przyznac, ze Jackson zrobil doskonala robote. Pierwsza czesc przynudzala, druga jest swietna. Genialne ujecia, kapitalne sceny walki, najlepszy smok jakiego widzialem. Przez to wszystko przebija sie pytanie, co sobie wlasciwie te krasnale myslaly idac w 12 na smoka ktory wykonczyl caly narod (i to jeszcze przed sniadaniem)? No, ale to nie wina Jacksona, to wina Tolkiena. Ogladac powiadam!

Plusy:
- obledne sceny walki
- fenomenalne krajobrazy
- absolutnie rewelacyjny smok

Minusy:
- sie konczy, w najfajniejszym momencie

piątek, 3 stycznia 2014


Ridiculous Fishing

W skrocie:
gra zrecznosciowa/Android

Opis:
Wcale nie taka prosta gra zrecznosciowa: Zalozenia sa takie - zarzucamy nasza wierna wedke i staramy sie zanurzyc hak jak najglebiej bez dotkniecia zadnej ryby. W moemencie takowego kontaktu, albo po skonczeniu sie zylki, nastepuje automatyczne wynurzenie haka a my sterujac lewo-prawo staramy sie zebrac po drodze jak najwiecej ryb. Po wynurzeniu nasza zdobycz jest wyrzucana w powietrze a my musimy ja utluc z naszego wiernego szotguna...
Ci ktorzy potrafia wyobrazic sobie ten gameplay sa niezle porabani, autorzy tez.
Calosc, niestety mimo wielu opcji rozbudowywania, dokupywania liny, broni itp, jest dosc przecietna i nudzi sie po 10 minutach (przynajmniej tym normalnym graczom). Mozna zobaczyc.

Plusy:
- kompletnie pojechany koncept...

Minusy:
- ...ktory niestety nie wystarcza by zrobic ciekawa gre

The Hunger Games: Catching Fire

W skrocie:
sf/akcja

Opis:
Niestety druga czesc, wiec aby cieszyc sie pelnia histori, trzeba obejrzec poprzedniczke. Ale zebyscie nie musieli sie meczyc (tak meczyc) w skrocie opowiem. Istnieje sobie ustroj totalitarny, gdzie olbrzymia czesc ludzkosci zyje w wysokim standardzie w miastach bedacych poloaczeniem mokrego snu Adolfa z nowowczesna technika. Druga czesc ludzkosci zyje w (o ile sie nie myle) 12 dystryktach i prowadzi zycie lesnych ludkow - prymitywne, brutalne i raczej krotkie. Raz na rok, kazdy dystrykt wysyla swojego przedstawiciela, zeby wzial udzial w krwawych i brutalnych igrzyskach. Zwyciezcy otrzymja slawe i zywnosc. Wszystko fajnie, tylko, ze ustroj, nawet jak na totalitarny nie trzyma sie kupy. Tak na oko w zasobnych i luksusowych miastach zyje wiecej ludzi niz we wszystkich dystryktach razem wzietych, w zwiazku z tym danie ludziom z dystryktow dostepu do jedzenia i technologii nie zachwialoby ekonomia. Abstrachujac od tego podbno zaglodzeni mieszkancy dystryktow co i rusz poluja swobodnie na lesne zwierzeta i lowia ryby. Podstaw do glodu wiec nie widze. Ogolnie calosc jest glupawa i nie trzyma sie (nawet jak na film dla nastolatkow) kupy. Lepiej omijac.

Plusy:
- dla nieznajacych - przekonujaco opisane mechanizmy dzialania panstwa totalitarnego

Minusy:
- cala reszta