poniedziałek, 24 lutego 2014

The Art of Steal (2013)

W skrocie:
film/sensacja

Opis:
W zasadzie film jaki lubie. Jedni przestepcy dokladaja drugim. Po udanym skoku przeprowadzonym w Warszawie (niekudolnie granej przez - jak sadze - Bukareszt) jeden z braci zlodziei, zeby ratowac swoj tylek wsadza drugiego do wiezienia. Polskiego wiezienia. Zapowiada sie zemsta. Nikt nie udaje tego dobrego, za to jest wciagajaca zagadka, sprzeczne interesy a calosc wystarczajaco zaplatana, zeby dostarczyc komorkom mozgowym pozywki. Dobre.

Plusy:
- wciagajaca zagadka
- grupa nietuzinkowych postaci
- niezla, inteligentna rozrywka

Minusy:
- oskara na pewno nie bedzie
- Rumunia jako Polska?
- Trabant taksowka?

wtorek, 18 lutego 2014


Burke & Hare

W skrocie:
film/czarna komedia

Opis:
a w zasadzie bardziej czarna niz komedia. Mamy dwoch kolesi ktorzy postanawiaja w niecny sposob wykorzystac niedobor na ranku swiezych trupow, ktorych potrzebuja konkurujace ze soba szkoly medyczne. Historia jest oparta na faktach, a jak wiadomo najlepsze historie pisze zycie. Z tego wnioskuje, ze cos poszlo nie tak w przekazie. Sami Burke i Hare sa w sumie nijacy, mieli byc smieszni, nie sa. Mieli byc straszni, w sumie srednio im to wychodzi. Summa sumarum jest nijako, mozna obejzec, ale rownie dobrze mozna sobie odpuscic.

Plusy:
- jezeli ktos uwielbia Simona Pegga, to jest tu simon pegg
- fajny wglad w funkcjonowanie dawnych szkol medycznych

Minusy:
- raczej nudnawe
- humor, a w zasadzie jego mocne niedobory

poniedziałek, 17 lutego 2014






David Louis Edelman - Infoszok

W skrocie:
SF

Opis:
Jedna z najlepszych i najbardziej frapujacych wizji ludzkosci jakie widzialem, a jednoczesnie wizja zgodna w pewien sposob z obecnymi trendami (i moimi przemysleniami). Jest rok 260 nowej ery ludzkosci. Od naszych czasow ksiazke dziela ladne setki lat. Wiekszosc ludzkosci jest na stale mniej lub bardziej sprzezona z siecia i naszprycowana programowalnymi nanobotami ktore moga (prawie) dowolnie zmieniac nasza fizjologie. Sa stacje orbitalne, teleportacja itp. Jednoczesnie ludzkosc caly czas nie potrafila zrobic niczego ze swoja krotkowiecznoscia i ludzie starzeja sie i umieraja (tez zgodne z prawda, nie dajcie sobie wmowic, ze sa jakies wieksze przelomy w badaniach nad dlugowiecznoscia albo rakiem - nie ma, od wielu lat). Zmiana sposobu postrzegania swiata i dostepu do niego wprowadzila nowe systemy spoleczne i gospodarcze. Na pierwszym planie ksiazki mamy naszego bohatera - mistrza korporacji Programistow, ktory byc moze dostal szanse zycia - ma wprowadzic i rozwinac kompletnie nowa technologie znana jako projekt Feniks. Jest tez olbrzymia czesc, prawie obyczajowa, ktora sensownie pokazuje jak wyglada zycie nowej ery. Calosc, mimo iz stanowi melanz stylow czyta sie dobrze, bez chwili zmeczenia i bez zmruzenia oka. Od dawien dawna pierwsza ksiazka ktora nie pozwolila mi zasnac do drugiej w nocy. Wizja zwala z nog. Rewelacja.

Plusy:
- kapitalny swiat
- bezlitosna jak zycie
- czesc kryminalna pelna ciekawych pomyslow i gry o wladze (Maciarewicz sie chowa)
- brzoza nie przerywa obiecujacej kariery glownego bohatera
- z punktu mpjej wiedzy sensowne i nieniemozliwe technologie (no dobra, teleportacja jest niejasna)
- wciaga
- swietny slownik opisujacy nowe technologie, system spoleczny itp.

Minusy:
- mimo, ze odpowiada to obecnym trendom w rozwoju nauki, uwazam, ze sprawa dlugowiecznosci i starzenia zostala potraktowana po maciszemu (z drugiej strony, autor jest programista i moze lepiej, ze pisze o tym na czym sie zna)
- Jest to tylko pierwszy tom trylogii, wiec nie liczcie na wieksze przelomy fabularne na koniec tomu
- Jezeli ktos slini sie na czytanie dalej, pozostaje mu albi chwycic wersje angielska, albo dzielnie czekac az Fabryka wyda pozostale tomy (tom drugi w marcu).

niedziela, 16 lutego 2014


Smokey and the Bandit/Mistrz Kierownicy Ucieka

W skrocie:
film akcji

Opis:
W czasach przed Fast and Furios byl Mistrz kierownicy. W sumie bzdurny scenariusz sluzacy tylko i wylacznie pokazaniu ladnej mordki Reynoldsa i piekna jazdy Pontiakiem Trans Am, ewentualnie jeszcze piekna wspolnoty kierowcow ludzi z CB radio. W zasadzie moglbym podciagnac ten film pod moje hejtowanie filmow ktore powoduja, ze przestepcy sa przedstawiani w sympatyczny sposob, ale w calej tej historii w sumie nie wiadomo kto jest wiekszym bandyta bohater czy szeryf. Niewazne, calosc jest przesympatyczna, wyluzowana, swietnie zremasterowana i nawet po tylu latach dalej bawi. To nie jest wielkie kino, ale swietna rozrywka na pewno.

Plusy:
- zabawne kino po zmeczonym dniu
- swietny remastering
- sarkazm, ktorego nie dostrzegalem jako dziecko

Minusy:
- w zasadzie brak

czwartek, 13 lutego 2014





Arrow (TV, sezon 2)

W skrocie:
serial, super bohater

Opis:
A mialo byc tak pieknie...
Dobra, na sam poczatek, jeszcze raz i zdecydowanie polecam sezon pierwszy. Jest swiezy, dobrze zagrany, z sensowna i trzymajaca w napieciu historia i wystarczajacym dramatyzmem. Ogolnie mowiac, ciekawe odswiezenie jednego z bohaterow stajni DC - Green Arrow.
Niestety, dokladnie to co stanowilo o sile sezonu pierwszego nie jest obecne w drugim. Historia sie skonczyla, zaczyna sie odgrzewanie kotletow. Jeden po drugim zmarwstwychstaja wszyscy ktorych uznano za zmarlych w pierwszej serii, a sama historia jest przewidywalna i nudna. Naturalnie, ktos moze powiedziec, ze takie zmartwychwstawanie jest typowe dla komiksu. Fakt, tylko, ze o sile tego serialu stanowilo pewne zerwanie z konwencja. Tego tu brak. Dla mnie porazka.

Plusy:
- to i tak najlepszy serial z super bohaterem na rynku

Minusy:
- niestety, to juz tylko serial z superbohaterem
- slaba historia
- zero dystansu do siebie
- jakiekolwiek zycie towarzyskie bohaterow zostaje praktycznie ztlamszone przez scenyrzystow
 (a przeciez, wlasnie seriale daja niespotykane mozliowsci w opowiedaniu calej historii)
- zalosne okularki

środa, 12 lutego 2014

Tyfus, Homek i Erotomek

W skrocie:
komiks

Opis:
Ty, to se jednak lubisz od czasu do czasu dogodzic mrucualem rozwscieczony odkladajac to dzielo do kosza...
Mamy do czynienia ze swoistym holdem zlozonym przez autora komiksom papcia Chmiela. Swoistym, bo w zalozeniu przesmiewczym i obrazoburczym. No dobra mocno obrazoburczym. Juz same przekrecenia nazwisk glownych bohaterow daja wyraznie do zrozumienia z jakim typem tworczosci mamy tu do czynienia. Jezeli ktos kojazy komiksy ukazujace sie kiedys w wydawnictwie anarchistow Mat Pariadka, to bedzie blisko. Tylko niestety, mimo, ze komiksy z Maci byly jakie byly, przyanjmniej mialy w miare czytelka kreska i czytelne liternictwo.  A tego sie o Tyfusie... nie da powiedziec. Rysunki to koszmar, a czcionke, chyba tak specjalnie dobrano, zeby sie nie dawalo czytac (wiem, uzywam tej samej czcionki, do podpisania odczynnikow, ktore maja nie zginac...).
Moze jest i niezle, moze jest i smiesznie. Nie wiem, w tej formie nie da sie tego czytac.

Plusy:
- (prawdopodobnie) pomysl i odwaga autora do zmierzenia sie z legenda na ktorej wychowaly sie pokolenia polakow

Minusy:
- calosc wykonana tak, zeby odstraszyc nawet najbardziej upartego czytelnika od czytania

wtorek, 11 lutego 2014





Marcin Mortka - Listy Lorda Bathursta

W skrocie:
ksiazka

Opis:
Ku zaskoczeniu wszystkich - nie bedzie ani urban fantasy, ani w zasadzie fantastyki w ogole. Jest za to duzo Mortki i tematow marynistycznych, podanych w mocno awanturniczym sosie. Niejaki Lord Bathurst podstepem i grozba zjednuje sobie lojalnosc (i nienawisc) bylego kapitana Royal Navy i bandy marynarskich popaprancow z calego swiata. To wszystko, zeby wykonac tajna misje. Wszystko rozgrywa sie w zawrotnym tempie. Dostarczane kapitanowi statku co jakis czas (tytulowe) Listy Lorda Bathursta (w ktorych wydaje sie on w iscie machawieliczny sposob przewidywac posuniecia graczy tej gry) sprawnie posuwaja cala historie na przod. Ogolnie, nie ma sie do czego przyczepic. Jezeli macie ochote, na sprawnie napisane, marynistyczne czytadlo, z (niestety) kompletnie przewidywalnym zakoczeniem. Polecam.

Plusy:
- swietny klimat
- ciekawa historia
- krwiste i wiarygodne postacie

Minusy:
- zakonczenie, jednak przeiwdywalne
- (na upartego) nie jest tak smieszne jak inne morskie powiesci Mortki

poniedziałek, 10 lutego 2014

Happy Feet

W skrocie:
animacja

Opis:
Patrzac na malego wesolego pingwinka tanczacego na okladce wyobrazamy sobie wesolutka komedyjke dla calej rodziny. I nic bardziej mylnego.
To nie jest wesolutkie . jest czesto dolujaco, brutalnie. Jest odrzucienie od spoleczenstwa, nawet wlasnej rodziny. Jest innosc, jest mobing. To wszystko podane w sosie slicznej animacji moze szokowac. Film zdecydowanie nie dla dzieci poniezj 10 lat, albo nie zrozumieja i beda sie po prostu nudzic, albo beda plakac po nocach. Dla wszystkich nastolatkow, ktorzy jeszcze nie powinni ogladac Wladcy Much - polecam.

Plusy:
- to mimo pewnych spolecznych uproszczen i wymuszonego Happy Endu jest naprawde dobry film spoleczny
- sliczna animacja
- nieglupi scenariusz
- uczy, zeby potraktowac kategorie PG powazniej

Minusy:
- wymuszony Happy End


niedziela, 9 lutego 2014

Metallica - Through the Never

W skrocie:
film muzyczny/koncert

Opis:
eeee, no nie wiem co powiedziec. Wyobrazalem sobie, ze bedzie to historia/zestaw historii ktore sa ilustracjami do utworow Metallicy (Metallica´y?). A guzik, mamy tu wprawdzie jakas szczatkowa historie, mlodego czlowieka zatrudnionego do pomocy w trasie zespolu i wyslanego z misja na miasto, ale w sumie jego (mimo, ze dosc psychodeliczna historia), da sie zmiescic na jednej kartce zeszytu. Za tom muzyki jest tu duzo, zapis koncertu jest kapitalny, a muzyka zespolu broni sie sama.
Jezeli ktos lubi koncerty Metallicy warto, jezeli ktos szuka czegos wiecej, strata czasu.

Plusy:
- swietny koncert
- muzyka zespolu

Minusy:
- na wizje artystyczna to chyba jednak za malo

sobota, 8 lutego 2014





Elephant White

W skrocie:
kino/akcja

Opis:
Nie rozumiem dlaczego ten film doczekal sie takich zlych recenzji i ocen. Aaaa, rozumiem, to nie jest Wilk z Wall Street, ale przynajmniej jest uczciwie - przemoc jest przemoca a skurw... nie sa gloryfikowani. Calosc rozgrywa sie w Tajlandii i glownym tematem jest prostytucja i turystyka seksualna. Na pierwszy rzut oka, to glupawe kino akcji pokazuje jak naprawde jest za kulisami swiata, gdzie turysci z zachodu przyjezdzaja sobie skorzystac z dziewczynek, Jest brudno, tragicznie i mocno syfiasto. Zreszta uwazam, ze sama akcja, mimo, ze wzieta zupelnie na powaznie rowniez trzyma w napieciu. Polecam. Polecam nawet tym ktorzy nie lubia kina akcji, ale nosza sie z mysla zeby sobie pojechac. To dobra odtrutka.

Plusy:
- realizm swiata
- tragizm
- zdrowa porcja mistyzmu
- teraz juz wiem, czemu zolnierze tak bardzo boja sie snajperow

Minus:
- jezeli dodamy dwa do dwoch, to historia mocno nie trzyma sie kupy

piątek, 7 lutego 2014

Bullet to the Head

W skrocie:
film/akcja

Opis:
Aaaaaa, starsi panowie sie rozgrzali i nie moga skonczyc. Co i rusz to albo Stallone albo Arnie.
Z roznym skutkiem, ostatnio bylo lepiej teraz jest tak sobie. Standardowa historia, standardowe postacie, ograne sztuczuki. Nie warto.

Plusy:
- brak

Minusy:
- wszechogarniajaca przecietnosc

czwartek, 6 lutego 2014

Holy Flying Circus

W skrocie:
film/paradokument/komedia

Opis:
A teraz prawdziwa gratka... Dla fanow brytyjskiego humoru, Monthy Pythona i komedii. Ale fani MP a przynajmniej ludzie ktorzy widzieli Zywot Briana moga sobie dodac +2 do frajdy. Ci ktorzy Zywot Briana ogladali i znienawidzili, tez moga obejzec i sobie pohejtowac. W skrocie - w konserwatywnej Brytanii Zywot Briana nie zostal dobrze przyjety, delikatnie mowiac. Zarzucano mu wszystko od obrazy dobrego smaku do obrazy Boga i Chrzescijanstwa. Film fabularyzuje tamte wydarzenia splatajac prawde z fikcja. Jest co ogladac, udalo sie w genialny sposob oddac klimat oryginalnych filmow MP, humor jest ciety i abstrakcyjny. Dla mnie rewelka!

Plusy:
- aktorzy nie dosc, ze przypominaja czlonkow oryginalnego MP, to jeszcze swietnie graja
- oddaje ducha MP
- humor
- (jeszcze raz o aktorach) aktor grajacy Cleesa zasluguje na Oskara
- ciekawy wglad w historie MP i cenzury w Wielkiej Brytanii

Minusy:
- uswiadomilo mi, ze w 1979 roku geje byli w Anglii bardziej akceptowani niz w Polsce w 2014
- dla hejterow MP wszystkie wymienione plusy beda minusami

środa, 5 lutego 2014

 John Conroe - God Touched

W skrocie:
ksiazka/urban SF

Opis:
Z zalozenia mialo byc czytadlo na jeden wieczor. Bylo. Ale nie rozczarowalem sie, bylo dokladnie tak jak przewidywalem: bohater byl madry, odwazny, przystojny, silny, wysportowany, mial supermoce i poparcie nieba, wampiriw i wilkolakow. Bohaterka byla niesamowicie piekna, seksowna, mila, kochana, slodka a w dodatku walczyla jak Hulk. Opowiadac dalej? Chyba nie trzeba. Bardzo sprawnie napisane czytadlo,na jeden wieczor. Nic wiecej, a jednoczesnie bezcenne jesli chcecie sie odprezyc. Mozna (ale nie trzeba).

Plusy:
- spelnia marzenia kazdego nastoletniego chlopaka
- rewelacyjnie napisana
- ani strony dluzyzn
- calkiem duza dawka humoru
- cena eBooka, taka, ze az zal nie przeczytac

Minusy:
- brak jakiejkolwiek oryginalnosci
- jest ten sam problem co przy Jadowskiej, autor wrecz kocha swojego bohatera, co i rusz go ulepsza,  daje mu laski, pozycje spoleczna, supermoce itp.
- zabawne na jeden tom, dalej dam sobie spokoj.
- znowu zaczatek serii
- jak to w zyciu bywa, gina tylko ci zli

-

wtorek, 4 lutego 2014






47 Ronin

W skrocie:
film/samuraje/Keanu

Opis:
Legenda o 47 roninach jest prawdziwa historia z Japonii, o samurajach mszczacych smierc swego pana. Sama historia w sobie jest dramatyczna i tragiczna, dodajmy do tego kilka demonow i mamy swietny sposob na film, Acha i jeszcze musi byc Keanu, bo on swietnie pasuje do roli samuraja (jezeli ktos nie wie, to w czasach samurajow cudzoziemcow w japonii zabijalo sie od razu i bez ceregieli). No i nie wystarczylo. Film jest skitrany od poczatku do (prawie) konca. Dramatyzm zawodzi, Keanu zawodzi. Zawodza ograni aktorzy (do obsady zatrudniono praktycznie kazdego rozpoznawalnego w USA japonczyka). Jest zle. Jakies 10 ostatnich minut jest dobrych i trzyma w napieciu, ale to nie wystarczy, zeby uratowac caly film.

Plusy:
- ostatnie 10 minut
- kapitalny japonski krajobraz okolo 10 minuty
- udalo sie przyciac calosc do 100 minut, wiec obejzenie do konca jest tylko lekka tortura

Minusy:
- zle zagrane
- beznadziejnie wypaczona historia
- (dla fanow Keanu) malo Keanu
- ci fajni kolesie z plakatu filmowego wystepuja w moze 10 minutach filmu (razem wzieci)
- brak dramatyzmu, nawet w dramatycznych scenach

poniedziałek, 3 lutego 2014


World´s End

W skrocie:
film/komedia

Opis:
Komedia? Hmm, moze byc i komedia, w zasadzie zamiast komedia mozecie sobie tu wstawic kazdy dowolny gatunek filmowy. Jest Sf, jest obyczajowka, nawet pewien romantyzm by sie znalazl, jest tez akcja. Wyobrazcie sobie, ze istanieje gdzies legendarny i epicki PubCrawl: 12 Pubow w ciagu jednej nocy. Grupka przyjaciol ktorej keidys sie nie udalo, wiedzina namowami jednego z nich postanawia go powtorzyc. Na miejscu jednak, nie wszystko jest takie jak wyglada, o czym nasi bohaterowie szybko sie przekonuja (tak kolo 30 minuty). I wlasnie ta 30 minuta jest kluczowa dla calej historii, do tego momentu film jest tylko mocno zalosna opowiescia o grupie 40 latkow niezadowolonych ze swojego zycia. Ci ktorzy lubia filmy a´la Kac Vegas dadza rade, reszta bedzie sie meczyc. Jazda zaczyna sie po tej 30 minucie i choc nie moge powiedziec, zeby bylo tak zabawieni jek w Hot Fuzz czy innych filmach Pegga, jest dobrze. Zakonczenie calkowicie zaskakuje.

Plusy:
- od 30 minuty jest niezla jazda
- wyluzowany humor angielski
- fajne wnetrza brytyjskich pubow
- dobitnie uczy, ze nie nalezy sie kopac z koniem
- zakonczenie

Minusy:
- pierwsze 30 minut tylko dla fanow Kac Vegas
- tak jak napisalem, film nie do konca jest w stanie zdefiniowac wlasna tozsamosc, przez co traci
- bezczelna proba wybielenia najbardziej pijacego narodu w Europie (dane EU). 12 pubow x 1 pinta (0,56 litra), to ma byc epicki Pub Crawl, dla grupy mlodocianych imprezowiczow? Sorki, picowac to my ale nie nas!
-

sobota, 1 lutego 2014





Enemies Closer

W skrocie:
film akcjii

Opis:
No nie wiem co napisac. Wyobrazcie sobie Van Damme´a w mundurze kanadyjskiej konnej, bedacego veganem i proekologiem (chodzi w jakis dziwnych samorobnych butach), do tego z intensywnie ufarbowanymi, lokowanymi wlosami...
albo nie, nie wyobrazajcie sobie. Lepszy jest juz klaun morderca albo inne cus. Mi sie dlugo bedzie snil, a sam film to dno. Wklesle.

Plusy:
- nie ma

Minusy
- wszystko